Jan Redźko z Niebędzina oraz jego drewniane figury z lipowego i topolowego drewna, uśmiechające się do wszystkich, którzy je podziwiają. Wielkie jak spokój ducha artysty.
Obok dziewczyny z wiadrami stoją rybacy przytulający smakowitą rybkę, przygarbieni Żydzi zadowoleni, że wyszedł im kolejny interes, wiejscy grajkowie, jacyś święci i wędrowcy, co to w czasie wędrówki widzą tylko horyzont, a to co jest teraz zbytnio się nie liczy ...